Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
zwrotu długu. Zamknął oczy i zobaczył scenę ćwiczeń na drążku w zimnej hali magazynu. Otrząsnął się z narastającej senności, zawiązał tasiemkę dziesiątej przejrzanej dziś teczki i przekrwionymi oczami spojrzał na leżące na stole i wokół niego stosy. Wstał i zaczął je liczyć. Szybko się jednak zniecierpliwił i uprościł maksymalnie metodę: podsumowywał mniej więcej po dziesięć teczek. Po minucie wiedział: teczek było około czterystu. Westchnął, spojrzał na leżące przed nim notatki i dowiedział się, że więźniowie byli w osiemnastowiecznym Wrocławiu zatrudniani do sprzątania miasta.

Wrocław, poniedziałek 23 grudnia,
godzina czwarta po południu
Mockowi zostało do przejrzenia jeszcze dziesięć teczek. Z ponurą miną
zwrotu długu. Zamknął oczy i zobaczył scenę ćwiczeń na drążku w zimnej hali magazynu. Otrząsnął się z narastającej senności, zawiązał tasiemkę dziesiątej przejrzanej dziś teczki i przekrwionymi oczami spojrzał na leżące na stole i wokół niego stosy. Wstał i zaczął je liczyć. Szybko się jednak zniecierpliwił i uprościł maksymalnie metodę: podsumowywał mniej więcej po dziesięć teczek. Po minucie wiedział: teczek było około czterystu. Westchnął, spojrzał na leżące przed nim notatki i dowiedział się, że więźniowie byli w osiemnastowiecznym Wrocławiu zatrudniani do sprzątania miasta. <br><br>Wrocław, poniedziałek 23 grudnia, <br>godzina czwarta po południu<br>Mockowi zostało do przejrzenia jeszcze dziesięć teczek. Z ponurą miną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego