Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zaledwie dwudziestu pięciu! Ilu z nich zaś sądy skazują tak, by kara była dotkliwa i skuteczna, można się tylko domyślać. Sądząc jednak po stale rosnącym wskaźniku przestępczości, represje karne są niewystarczające, więc o "nieuchronności kary" w realiach polskich nie bardzo można mówić.
W dążeniach do przywrócenia kary śmierci wyczuwa się podświadomą społeczną niechęć do zbyt pobłażliwych sądów, które wiedzione jakimś niezrozumiałym impulsem albo ferują śmiesznie niskie wyroki, albo udzielają skazanym kryminalistom licznych przepustek, podczas których ci ostatni dopuszczają się nowych przestępstw. Dodatkowy odruch społecznego protestu budzi także fakt, że pospolitych kryminalistów niemal z reguły wypuszcza się na przedterminowe zwolnienia. Zdaniem zwolenników
zaledwie dwudziestu pięciu! Ilu z nich zaś sądy skazują tak, by kara była dotkliwa i skuteczna, można się tylko domyślać. Sądząc jednak po stale rosnącym wskaźniku przestępczości, represje karne są niewystarczające, więc o "nieuchronności kary" w realiach polskich nie bardzo można mówić.<br>W dążeniach do przywrócenia kary śmierci wyczuwa się podświadomą społeczną niechęć do zbyt pobłażliwych sądów, które wiedzione jakimś niezrozumiałym impulsem albo ferują śmiesznie niskie wyroki, albo udzielają skazanym kryminalistom licznych przepustek, podczas których ci ostatni dopuszczają się nowych przestępstw. Dodatkowy odruch społecznego protestu budzi także fakt, że pospolitych kryminalistów niemal z reguły wypuszcza się na przedterminowe zwolnienia. Zdaniem zwolenników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego