Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
się w pracy, tak że prawie nikt nie zauważył jego powrotu. Co chwila natomiast słychać było szepty: "Panie Szefie, Panie Radco, Panie Paluszku... Nie, nie!..."
Igiełka przejrzał parę bilansów i ponownie wyszedł na korytarz w nadziei, że tam uda mu się lepiej skupić myśli.
Więc to musi być prawda, skoro podwyżka wpłynęła. Postanowił pójść do sekretarki Ministra i całą sprawę wyjaśnić. Wsiadł do windy i kazał się wieźć na czwarte piętro. Ale na purpurowym dywanie przedsionka zreflektował się. Jak sprawę przedstawić? Pokazać jej list? A jeżeli powie, że to nic nadzwyczajnego, że przecież nie ma się czemu dziwić i że w
się w pracy, tak że prawie nikt nie zauważył jego powrotu. Co chwila natomiast słychać było szepty: "Panie Szefie, Panie Radco, Panie Paluszku... Nie, nie!..."<br>Igiełka przejrzał parę bilansów i ponownie wyszedł na korytarz w nadziei, że tam uda mu się lepiej skupić myśli.<br>Więc to musi być prawda, skoro podwyżka wpłynęła. Postanowił pójść do sekretarki Ministra i całą sprawę wyjaśnić. Wsiadł do windy i kazał się wieźć na czwarte piętro. Ale na purpurowym dywanie przedsionka zreflektował się. Jak sprawę przedstawić? Pokazać jej list? A jeżeli powie, że to nic nadzwyczajnego, że przecież nie ma się czemu dziwić i że w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego