Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
przez krytyków nie zauważony. To tylko świadczy, w jakiej zupie wszyscy żyjemy. - Jaka to zupa? - Strasznie mętna. Zagubiły się kryteria i nikt nie potrafi rozpoznać i nazwać rzeczy wartościowych. Być może bierze się to również z tzw. zmiany pokoleniowej. Na różnych prominentnych stanowiskach zasiadają teraz tzw. "pampersi" i patrzą z pogardą na dokonania ludzi od nich starszych. Powinien Pan coś o tym wiedzieć, bo słyszałem, że kiedy w Krakowie wydawnictwo Znak organizowało dyskusję z udziałem Miłosza, Kołakowskiego i o. Kłoczowskiego o pochodzeniu zła, to "pampersi" z krakowskiego ośrodka TV powiedzieli, że ich takie starcze gadki nie interesują, bo co widzów jakiś
przez krytyków nie zauważony. To tylko świadczy, w jakiej zupie wszyscy żyjemy. - Jaka to zupa? - Strasznie mętna. Zagubiły się kryteria i nikt nie potrafi rozpoznać i nazwać rzeczy wartościowych. Być może bierze się to również z tzw. zmiany pokoleniowej. Na różnych prominentnych stanowiskach zasiadają teraz tzw. "pampersi" i patrzą z pogardą na dokonania ludzi od nich starszych. Powinien Pan coś o tym wiedzieć, bo słyszałem, że kiedy w Krakowie wydawnictwo Znak organizowało dyskusję z udziałem Miłosza, Kołakowskiego i o. Kłoczowskiego o pochodzeniu zła, to "pampersi" z krakowskiego ośrodka TV powiedzieli, że ich takie starcze gadki nie interesują, bo co widzów jakiś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego