Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 30/12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1998
kara

Wielkopolscy drogowcy narzekają na przepisy, które są tak skonstruowane, że skutecznie utrudniają ściąganie należności za kary, wymierzone przewoźnikom przekraczającym dopuszczalne normy ciężaru i wielkości samochodów. Okazuje się, że przewoźnicy potrafią nawet rok zwlekać z zapłaceniem kary.

Sposób obliczania kar jest dość skomplikowany. Drogowcy przy udziale policjantów ważą i mierzą pojazd. Jeśli przewoźnik przekroczył dopuszczalne normy, naliczane są kary za poszczególne uchybienia. Wysokość kar może być różna. Z reguły jednak nie są niższe niż 1600 złotych.

Drogowcy uważają, że błędem jest ustalenie tak wysokich kar za przekroczenie dopuszczalnych norm dotyczących ciężaru i wielkości samochodu przewożącego towar. I choć niedawno ukazało się
kara&lt;/&gt;<br><br>Wielkopolscy drogowcy narzekają na przepisy, które są tak skonstruowane, że skutecznie utrudniają ściąganie należności za kary, wymierzone przewoźnikom przekraczającym dopuszczalne normy ciężaru i wielkości samochodów. Okazuje się, że przewoźnicy potrafią nawet rok zwlekać z zapłaceniem kary.<br><br>Sposób obliczania kar jest dość skomplikowany. Drogowcy przy udziale policjantów ważą i mierzą pojazd. Jeśli przewoźnik przekroczył dopuszczalne normy, naliczane są kary za poszczególne uchybienia. Wysokość kar może być różna. Z reguły jednak nie są niższe niż 1600 złotych.<br><br>Drogowcy uważają, że błędem jest ustalenie tak wysokich kar za przekroczenie dopuszczalnych norm dotyczących ciężaru i wielkości samochodu przewożącego towar. I choć niedawno ukazało się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego