Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
śródmiejskiej dzielnicy Szahr-e Nau.
Odwiedzałem go tuż przed godziną policyjną, by omawiać plany na następny dzień, a także by z jedynego w okolicy telefonu satelitarnego, którego był operatorem, nadać korespondencję do redakcji. Któregoś dnia pojechaliśmy do dzielnicy Chair Chana, która, jak podało radio, została zbombardowana przez nieprzyjacielskie lotnictwo.
Pilot pojedynczego samolotu, który o świcie pojawił się nad Kabulem, miał zapewne rozkaz zrzucić bomby na wielką bazę transportowo-paliwową położoną na północnych przedmieściach miasta. Może leciał zbyt wysoko, bojąc się pocisków dział przeciwlotniczych, a może zdenerwowany zbyt szybko otworzył luki bombowe, chcąc uciec spod ognia. Tak czy inaczej, pomylił się o
śródmiejskiej dzielnicy Szahr-e Nau.<br>Odwiedzałem go tuż przed godziną policyjną, by omawiać plany na następny dzień, a także by z jedynego w okolicy telefonu satelitarnego, którego był operatorem, nadać korespondencję do redakcji. Któregoś dnia pojechaliśmy do dzielnicy Chair Chana, która, jak podało radio, została zbombardowana przez nieprzyjacielskie lotnictwo.<br>Pilot pojedynczego samolotu, który o świcie pojawił się nad Kabulem, miał zapewne rozkaz zrzucić bomby na wielką bazę transportowo-paliwową położoną na północnych przedmieściach miasta. Może leciał zbyt wysoko, bojąc się pocisków dział przeciwlotniczych, a może zdenerwowany zbyt szybko otworzył luki bombowe, chcąc uciec spod ognia. Tak czy inaczej, pomylił się o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego