Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
niego z zainteresowaniem.
- Myślisz, że ty też masz uboczne talenty? Może byśmy to jakoś wykorzystali?...
- No przecież właśnie zamierzamy!
- Na litość boską, przygotujmy to dokładnie, żeby się znów nie wygłupić - powiedziała Barbara. - Weźmy pod uwagę wszystkie ewentualności.
Pamiętajcie, że w żadnym wypadku nie wolno nam obudzić podejrzeń!
- Teraz byłoby najlepiej, póki tam jest taki rejwach - powiedział Lesio z żalem.
- Coś ty! - zaprotestował Karolek. - Do późnej nocy na rynku pełno ludzi i wszyscy nas znają. Żebyś nie wiem co robił, zawsze ktoś cię może zobaczyć, jak wyłazisz z rurą z ratusza! Jak nie ludzie, to dzieci.
- Kretyński pomysł, żeby robić przedstawienie na
niego z zainteresowaniem.<br>- Myślisz, że ty też masz uboczne talenty? Może byśmy to jakoś wykorzystali?...<br>- No przecież właśnie zamierzamy!<br>- Na litość boską, przygotujmy to dokładnie, żeby się znów nie wygłupić - powiedziała Barbara. - Weźmy pod uwagę wszystkie ewentualności.<br>Pamiętajcie, że w żadnym wypadku nie wolno nam obudzić podejrzeń!<br>- Teraz byłoby najlepiej, póki tam jest taki rejwach - powiedział Lesio z żalem.<br>- Coś ty! - zaprotestował Karolek. - Do późnej nocy na rynku pełno ludzi i wszyscy nas znają. Żebyś nie wiem co robił, zawsze ktoś cię może zobaczyć, jak wyłazisz z rurą z ratusza! Jak nie ludzie, to dzieci.<br>- Kretyński pomysł, żeby robić przedstawienie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego