samochód w mule. Woda zalała silnik, a chłopi czekający na brzegu, widząc, co się święci, popędzili do wsi po roboczego słonia. Wszystko, co żyło - wraz ze słoniem - przybyło na miejsce wypadku. Założono łańcuchy, słoń lekko wyciągnął z wody samochód, a w nim ociekającego wodą pana O'Reagana. "Ho-ho, ha-ha! - pokładali się z uciechy chłopi - duży słoń wyciągnął z rzeki Mun małego słonia..."<br> I tak to już pozostało.<br><br> Wydaje się, że operacja "Thailand 30" jest na dobrej drodze i że pacjent czuje się lepiej... Pytam, ilu pacjentów mają w rejonie Korat? Jak mi opowiada pan Sombon Choonhaprasert, który nadzoruje w terenie