urlop mieliśmy jechać do Gniezna, dlatego że wydawało nam się (mnie i Beatce) że będzie taniej niż pobyt w górkach pod względem zarówno dojazdu jak i samego pobytu. Jednak po przejrzeniu cen biletów kolejowych zastanowiliśmy się mocno. Szalę przeważył telefon do najtańszych schronisk młodzieżowych w tym mieście, gdzie zaoferowano nam pokój za 30 - 35 zł. Toż to już w Zakopanem było 20 zł. Przekonało nas to do wyjazdu jednak do Polanicy Zdrój, gdzie ostrzyliśmy sobie ząbki. A bilet kolejowy tylko o 9 zł droższy ! Decyzja o 11 stej - jedziemy już wieczorem. Szybko po załatwieniu formalności i zakupach spakowaliśmy się i wyruszyliśmy