którzy zarabiają na wynajmie. W rodzinie nikt nie pracuje. Emilienne utrzymuje się z alimentów i z tego, co jej przyślą córki, Wanda z renty po zmarłym mężu, a chory na epilepsję Kazimierz jest na zasiłku. Najlepiej powodzi się tym, którzy wyjechali do Francji - Mirosława jest księgową, Hervé ma sklep. Najmłodsze pokolenie marzy, by też się tam urządzić. Patrick, syn Kazimierza, ma już bilet na samolot, Jadwiga, córka zmarłego Stanisława, czeka na wizę pobytową.<br><br><tit>Rodzina</><br><br>Wnuki wspominają dziadka z rozrzewnieniem. Patricka zabierał na ryby, Jadwigę nauczył uprawiać ogród. - Dużo mu zawdzięczamy. Wszyscy ukończyli liceum francuskie dzięki dziadkowi, który zebrał niezbędne dokumenty i