Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
poważnie tak...
- ...Poważnie i siedzi człowiek w kapuście i przychodzi i tak
- No, jak pani miała uprawę czegoś tam...
- ...No, w kapuście...
- ...A to ssą żarty...
- ...Nie, poważnie...
- ...Nie to w kapuście pani siedziała, wysiała pani kapustę, później ją pani sprzedawała i mogła pani siedzieć potem w lesie, w zimie, pokontemplować...
- ...Nie, ja kontemplowałam w kapuście, między jedna główką, a drugą, nie.
- I co z tego wynikło?
- No, przenieśliśmy na przykład centrum naszego światowego handlu z Nowego Jorku do Dubaju. Od kapusty dlatego tutaj mamy renesans islamu i dzisiaj
- O czym?
- O sufich, o sufich.
- Wiem, znam.
- Także to
- Kiedy ten
poważnie tak...<br>- ...Poważnie i siedzi człowiek w kapuście i przychodzi i tak &lt;gap&gt;<br>- No, jak pani miała uprawę czegoś tam...<br>- ...No, w kapuście...<br>- ...A to ssą żarty...<br>- ...Nie, poważnie...<br>- ...Nie to w kapuście pani siedziała, wysiała pani kapustę, później ją pani sprzedawała i mogła pani siedzieć potem w lesie, w zimie, pokontemplować...<br>- ...Nie, ja kontemplowałam w kapuście, między jedna główką, a drugą, nie.<br>- I co z tego wynikło?<br>- No, przenieśliśmy na przykład centrum naszego światowego handlu z Nowego Jorku do Dubaju. Od kapusty &lt;gap&gt; dlatego tutaj mamy renesans islamu i dzisiaj &lt;gap&gt;<br>- O czym?<br>- O sufich, o sufich.<br>- Wiem, znam.<br>- Także to &lt;gap&gt;<br>- Kiedy ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego