Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
mógł nazwać główną salę i jezioro, jeśli je znajdziemy. Ale to ona jest szefową grupy i jeszcze w dodatku ma na imię Wiktoria...
Po kilkudziesięciu metrach korytarz skręcił w prawo i stracili z oczu otwór wejściowy. Zapalili czołówki i w milczeniu szli dalej. Nie było większych trudności, z wyjątkiem konieczności pokonywania od czasu do czasu osypisk skalnych, spowodowanych najprawdopodobniej dość gwałtowną erozją. Nie dostrzegali żadnych śladów wcześniejszej eksploracji. Brakowało jakichkolwiek odnóg - z wyjątkiem kilku parometrowych zagłębień w ścianie korytarz prowadził wyraźnie w głąb masywu, ciągle wznosząc się pod niewielkim kątem.
Coraz wyraźniej słychać było szum wody, wreszcie zauważyli niewielki strumień, płynący
mógł nazwać główną salę i jezioro, jeśli je znajdziemy. Ale to ona jest szefową grupy i jeszcze w dodatku ma na imię Wiktoria...<br>Po kilkudziesięciu metrach korytarz skręcił w prawo i stracili z oczu otwór wejściowy. Zapalili czołówki i w milczeniu szli dalej. Nie było większych trudności, z wyjątkiem konieczności pokonywania od czasu do czasu osypisk skalnych, spowodowanych najprawdopodobniej dość gwałtowną erozją. Nie dostrzegali żadnych śladów wcześniejszej eksploracji. Brakowało jakichkolwiek odnóg - z wyjątkiem kilku parometrowych zagłębień w ścianie korytarz prowadził wyraźnie w głąb masywu, ciągle wznosząc się pod niewielkim kątem.<br>Coraz wyraźniej słychać było szum wody, wreszcie zauważyli niewielki strumień, płynący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego