Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Edgara
Może pan być spokojny, panie Wałpor, szantaż nie udał się.
EDGAR
Nic mnie nie obchodzą pańskie szantaże. Cierpię z własnej woli pańską obecność w tym domu. Istotą mego obecnego życia jest pokuta.
do Kurki
Pokuta za to, czego nie zdołałem popełnić. Nie zdołałem i muszę cierpieć za to i pokutować. Ciesz się - twoja to wina. Czyż można sobie pomyśleć coś nędzniejszego?
KURKA
Za mało jeszcze cierpisz. Za mało. I dlatego takie nędzne ci się to wydaje.
Wchodzi Ojciec z prawej strony, we fraku, broda ogolona
EDGAR
A! Niech ojciec będzie łaskaw zająć się gośćmi. Ja mam parę słów do pomówienia
Edgara<br>Może pan być spokojny, panie Wałpor, szantaż nie udał się.<br> EDGAR<br>Nic mnie nie obchodzą pańskie szantaże. Cierpię z własnej woli pańską obecność w tym domu. Istotą mego obecnego życia jest pokuta.<br> do Kurki<br>Pokuta za to, czego nie zdołałem popełnić. Nie zdołałem i muszę cierpieć za to i pokutować. Ciesz się - twoja to wina. Czyż można sobie pomyśleć coś nędzniejszego?<br> KURKA<br>Za mało jeszcze cierpisz. Za mało. I dlatego takie nędzne ci się to wydaje.<br> Wchodzi Ojciec z prawej strony, we fraku, broda ogolona<br> EDGAR<br>A! Niech ojciec będzie łaskaw zająć się gośćmi. Ja mam parę słów do pomówienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego