Życie Warszawy". Rzeczywiście, strzał był celny - wicepremier, który chce wprowadzić w całej stolicy ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę, pędził po ulicach służbowym BMW prawie dwa razy szybciej. "Jemu wolno, nam nie, i słusznie - komentuje "ŻW". - Bo to jest właśnie ta, modna ostatnio, filozofia dwóch prędkości".<br><br>Post to czas pokuty oraz umiaru w jedzeniu i piciu - przypomina "Super Express", dodając od razu wątek polityczny - "są tacy, którym rozkosz sprawia tylko władza. To głównie im przyda się teraz powściągliwość". "A my, zwykli niebogaci ludzie? - pisze dalej skromny komentator. - Postu się nie boimy, bo wyrzeczenia to nasz chleb powszedni. Ale za to