Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
babcia - Arturek powiedział, żeby jej nie włączać... pobiegł właśnie po lutownicę i...
- A po cóż tu komu lutownica - z lekkim znużeniem rzekł Konrad. - To nie w lutowaniu czegokolwiek jest problem. Do przedmiotów trzeba mieć podejście pełne zrozumienia. Proszę włączyć bez obaw. - A ponieważ babcia jakoś nie kwapiła się z wykonaniem polecenia, Konrad spokojnie postawił pralkę w pozycji pionowej i wsadził wtyczkę do gniazdka.
Rozległ się znajomy ryk i pralka radośnie ruszyła do dzieła.
- Chodzi! - zdumiała się Aurelia i z nowym podziwem spojrzała na cudotwórcę. Ten jednakże nie oddał jej spojrzenia. Smutnym uśmiechem porozumiał się z babcią, prztyknął wyłącznikiem i kiedy zapanowała
babcia - Arturek powiedział, żeby jej nie włączać... pobiegł właśnie po lutownicę i...<br>- A po cóż tu komu lutownica - z lekkim znużeniem rzekł Konrad. - To nie w lutowaniu czegokolwiek jest problem. Do przedmiotów trzeba mieć podejście pełne zrozumienia. Proszę włączyć bez obaw. - A ponieważ babcia jakoś nie kwapiła się z wykonaniem polecenia, Konrad spokojnie postawił pralkę w pozycji pionowej i wsadził wtyczkę do gniazdka.<br>Rozległ się znajomy ryk i pralka radośnie ruszyła do dzieła.<br>- Chodzi! - zdumiała się Aurelia i z nowym podziwem spojrzała na cudotwórcę. Ten jednakże nie oddał jej spojrzenia. Smutnym uśmiechem porozumiał się z babcią, prztyknął wyłącznikiem i kiedy zapanowała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego