Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
podawaniu obiadu, którego koszt przekracza ich miesięczną pensję. Mali chłopcy czekający przed drzwiami hoteli, aby na każde skinienie dostarczyć taksówkę lub dziewczynę. Rybacy rzucający o świcie na rynki kosze swego mieniącego się towaru. Handlarze starzyzny, rzemieślnicy, obrabiający drzewo kamforowe i armia kulisów, wynoszących nocami z szaletów odchody ludzkie na miniaturowe poletka uprawne. Czuwające samotnie przy wielkich żaglach kobiety z dżonek lub kobiety-tragarze, karmiące dzieci w chwilach wytchnienia między dźwiganiem kolejnego worka z ryżem. Oto maszyna napędowa "miasta bez kraju", siła drzemiąca w milionach ludzi jedzących rzadko do syta.
Nie dla nich kulinarne rozkosze Aberdeen. Nie kosztują zupy z płetw rekina
podawaniu obiadu, którego koszt przekracza ich miesięczną pensję. Mali chłopcy czekający przed drzwiami hoteli, aby na każde skinienie dostarczyć taksówkę lub dziewczynę. Rybacy rzucający o świcie na rynki kosze swego mieniącego się towaru. Handlarze starzyzny, rzemieślnicy, obrabiający drzewo kamforowe i armia kulisów, wynoszących nocami z szaletów odchody ludzkie na miniaturowe poletka uprawne. Czuwające samotnie przy wielkich żaglach kobiety z dżonek lub kobiety-tragarze, karmiące dzieci w chwilach wytchnienia między dźwiganiem kolejnego worka z ryżem. Oto maszyna napędowa "miasta bez kraju", siła drzemiąca w milionach ludzi jedzących rzadko do syta.<br> Nie dla nich kulinarne rozkosze Aberdeen. Nie kosztują zupy z płetw rekina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego