Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
się rozczochrany.
- Plan przewidywał przeczekanie najgorszego okresu. Tu jesteśmy bezpieczni. Mieliśmy zawiesić działalność na kilka miesięcy, a potem zorganizować wszystko na nowo. Pieniędzy jest dosyć, nie było powodów do pośpiechu. Interpol nie ma przeciwko nam żadnych konkretnych dowodów. Jeden drobiazg zepsuł wszystko. Nawalił Arne, który za późno zawiadomił o zamiarach policji. Możliwe, że był podejrzany, ale to już w tej chwili nie ma żadnego znaczenia...
- Co się stało z Arnem? - przerwał ktoś nieżyczliwie.
- Nieszczęśliwy wypadek - odparł rozczochrany krótko i obojętnie. - My musimy teraz tutaj nadrobić tę smutną pomyłkę...
Stałam się naczelnym tematem konferencji. Zdania były podzielone, jedni proponowali zastosowanie wyszukanych tortur
się rozczochrany.<br>- Plan przewidywał przeczekanie najgorszego okresu. Tu jesteśmy bezpieczni. Mieliśmy zawiesić działalność na kilka miesięcy, a potem zorganizować wszystko na nowo. Pieniędzy jest dosyć, nie było powodów do pośpiechu. Interpol nie ma przeciwko nam żadnych konkretnych dowodów. Jeden drobiazg zepsuł wszystko. Nawalił Arne, który za późno zawiadomił o zamiarach policji. Możliwe, że był podejrzany, ale to już w tej chwili nie ma żadnego znaczenia...<br>- Co się stało z Arnem? - przerwał ktoś nieżyczliwie.<br>- Nieszczęśliwy wypadek - odparł rozczochrany krótko i obojętnie. - My musimy teraz tutaj nadrobić tę smutną pomyłkę...<br>Stałam się naczelnym tematem konferencji. Zdania były podzielone, jedni proponowali zastosowanie wyszukanych tortur
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego