marketingowe i promocje, które pozwalają zawrzeć umowę z taką samą, jak w &lt;name type="org"&gt;Link4&lt;/&gt;, składkę. Powstaje tu pytanie, jak odbije się ten sposób konkurencji na wynikach towarzystw działających w sposób tradycyjny, więc droższy?<br>ŻYCIÓWKA W TARAPATACH<br>Spadek popytu dotknął też ubezpieczycieli życiowych. Według danych KNUiFE z I-VI 2002 r. z polis zrezygnowało około 400 tys. osób. Żeby firmy nie miły kłopotów, ten ubytek trzeba szybko uzupełnić. Stąd ciągły proces rekrutacji "świeżej krwi", czyli nowych agentów, którzy jeśli nawet nie sprawdzą się na dłuższą metę, to sprzedadzą kilka polis w swoim najbliższym otoczeniu. Paradoksalnie, na krótką metę upadki polis pomagają towarzystwu osiągnąć