Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kierowca to zna: głupia stłuczka, a potem droga przez mękę, żeby odzyskać pieniądze z firmy ubezpieczeniowej. A na dodatek dostajemy odszkodowanie i tak mniejsze niż powinniśmy.
Trudno jednak prywatnej osobie wygrać z armią prawników zatrudnianych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Chyba że wystawimy swoją armię - wystarczy wykupić tzw. ubezpieczenie ochrony prawnej.
- Taka polisa daje ubezpieczonemu gwarancję, że będzie miał równe szanse w sporze prawnym - mówi Mariusz Olszewski, prezes firmy D.A.S., oferującej ubezpieczenia ochrony prawnej.
Jak to działa? Polisa może chronić kierowcę lub samochód. Korzystamy z niej w sytuacji konfliktu. Nie musi to być spór z towarzystwem ubezpieczeniowym. Często walczymy
o swoje
kierowca to zna: głupia stłuczka, a potem droga przez mękę, żeby odzyskać pieniądze z firmy ubezpieczeniowej. A na dodatek dostajemy odszkodowanie i tak mniejsze niż powinniśmy.<br>Trudno jednak prywatnej osobie wygrać z armią prawników zatrudnianych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Chyba że wystawimy swoją armię - wystarczy wykupić tzw. ubezpieczenie ochrony prawnej.<br>&lt;q&gt;- Taka polisa daje ubezpieczonemu gwarancję, że będzie miał równe szanse w sporze prawnym&lt;/&gt; - mówi Mariusz Olszewski, prezes firmy D.A.S., oferującej ubezpieczenia ochrony prawnej.<br>Jak to działa? Polisa może chronić kierowcę lub samochód. Korzystamy z niej w sytuacji konfliktu. Nie musi to być spór z towarzystwem ubezpieczeniowym. Często walczymy<br>o swoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego