tego nie próbowano, bo gdy sprawa stała się głośna, rodzice chłopaków spuścili im lanie i kategorycznie zabronili tak ryzykownych wygłupów.<br>Angus nie widział osobiście tych zdarzeń, znał je tylko ze słyszenia, ponieważ w ciągu tych dni zmienił kierunek drogi. Gdy wychodził, kierował się teraz w przeciwną stronę, od szosy dalej polną drogą, do kaplicy, prowadzonej przez siostry zakonne. Przy zbiegu ulicy Piaski i szosy, rozpoczęto już budowę nowego kościoła, ale na razie wykonano tylko fundamenty i zwieziono stosy cegieł, a przewidziany na przyszłego proboszcza, ksiądz superior (cokolwiek to znaczyło) Młynkowski odprawiał na razie nabożeństwa w kaplicy i mieszkał także przy niej