mu prawo azylu. Benaja pogwałcił jednak święte miejsce i przebił go mieczem tuż przy ołtarzu Jahwe.<br>Pozbywszy się w ten sposób dwóch najgroźniejszych wrogów, Salomon darował życie arcykapłanowi Abiatarowi. Złożył go tylko z wysokiego urzędu i odesłał na dożywotnie wygnanie do Anatot, zabitej deskami mieściny położonej w niedalekiej odległości na północny zachód od stolicy. Odtąd w Izraelu był znowu tylko jeden arcykapłan, a mianowicie Sadok, wierny poplecznik Salomona.<br>Wbrew życzeniu Dawida ocalał także Szimi. Salomon pozwolił mu wybudować dom w Jerozolimie i darował mu życie pod warunkiem, że nigdy bez zezwolenia nie opuści murów miasta. Lecz Szimi był człowiekiem zuchwałym i lekceważył