flankę po pięcioletniej przerwie powrócił mający już 35 lat Lee Dixon. To posunięcie sprawdzało się w I połowie, kiedy to gospodarze seryjnie łapali Nicolasa Anelkę (również gracza Arsenalu) w pułapki ofsajdowe. Po przerwie jednak Francuzi wyciągnęli z tego wnioski i po doskonałych podaniach Zinedine Zidane'a strzelili dwa gole (Anelka). Pierwsza połowa pojedynku była bardzio wyrównana, momentami nawet przeważali Wyspiarze. Dobrych okazji nie wykorzystali Adams (strzał głową obok słupka), Keown, oraz dwukrotnie Michael Owen. Francuzi początkowo ograniczali się do destrukcji, w miarę upływu czasu zaczęli jednak atakować. W 33. minucie, po wspaniałej wymianie piłek z Zidanem, sam na sam z Seamanem znalazł