Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
Do reszty więc spalono stare chaty uznając, że rugowanie Sauków zakończyło się sukcesem.
Tymczasem Czarny Jastrząb - wódz pozostawał wtedy pod wpływem proroka Winnebagów o dźwięcznym imieniu Wabokieshiek - przeniósł się ze swymi zwolennikami do Iowy, na zachodni brzeg Wielkiej Rzeki. Przybyli tam za późno, żeby posadzić kukurydzę, nie mieli amunicji, by polować, w żadnym zaś punkcie handlu wymiennego nie chciano im sprzedać jej na kredyt. Jedyny chętny do tego kupiec Davenport był przyjacielem Keokuka; ludzie Czarnego Jastrzębia nie mogli więc skorzystać z tej oferty. Mieszkali w Iowie w prowizorycznych szałasach. Z nadejciem zimy zaczęła się tragedia. Do jedzenia mieli wyłącznie korę drzew
Do reszty więc spalono stare chaty uznając, że rugowanie Sauków zakończyło się sukcesem.<br>Tymczasem Czarny Jastrząb - wódz pozostawał wtedy pod wpływem proroka Winnebagów o dźwięcznym imieniu Wabokieshiek - przeniósł się ze swymi zwolennikami do Iowy, na zachodni brzeg Wielkiej Rzeki. Przybyli tam za późno, żeby posadzić kukurydzę, nie mieli amunicji, by polować, w żadnym zaś punkcie handlu wymiennego nie chciano im sprzedać jej na kredyt. Jedyny chętny do tego kupiec Davenport był przyjacielem Keokuka; ludzie Czarnego Jastrzębia nie mogli więc skorzystać z tej oferty. Mieszkali w Iowie w prowizorycznych szałasach. Z nadejciem zimy zaczęła się tragedia. Do jedzenia mieli wyłącznie korę drzew
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego