Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
jednorazówka, ale w Polsce wtedy takich nie było. Nie myślałem wtedy o tym, żeby zostać kolekcjonerem. Ale jak wpadała mi w ręce jakaś reklamówka, wkładałem ją do kubka. Kiedy miałem ok. 100 długopisów postanowiłem je posegregować. Teraz prawie każdy długopis i ołówek ma swoją metryczkę.

Masz w swoich zbiorach przeszło półtora tysiąca długopisów i blisko pół tysiąca ołówków.

- Tak. I co najważniejsze każdy długopis jest inny. Są wśród nich prawdziwe, małe dzieła sztuki, pochodzące z limitowanych serii. Najbardziej dumny jestem z rzeźbionego długopisu ze srebrną skuwką. Dostałem go od dyrektora jednego z koncernów komputerowych. Jestem informatykiem. Czasem zdarza mi się, po
jednorazówka&lt;/&gt;, ale w Polsce wtedy takich nie było. Nie myślałem wtedy o tym, żeby zostać kolekcjonerem. Ale jak wpadała mi w ręce jakaś reklamówka, wkładałem ją do kubka. Kiedy miałem ok. 100 długopisów postanowiłem je posegregować. Teraz prawie każdy długopis i ołówek ma swoją metryczkę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Masz w swoich zbiorach przeszło półtora tysiąca długopisów i blisko pół tysiąca ołówków.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Tak. I co najważniejsze każdy długopis jest inny. Są wśród nich prawdziwe, małe dzieła sztuki, pochodzące z limitowanych serii. Najbardziej dumny jestem z rzeźbionego długopisu ze srebrną skuwką. Dostałem go od dyrektora jednego z koncernów komputerowych. Jestem informatykiem. Czasem zdarza mi się, po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego