Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
rozpoczęli ucztę. Resztki sera i chleba zniknęły w ich głodnych żołądkach. W pewnej chwili usłyszał dalekie skrzypienie osi i jakby tupot kopyt końskich.
Czyżby w pobliżu znajdowała się jakaś droga? Nie spiesząc się, ostrożnie wyszedł z jaru i podążył w stronę odgłosów. Nie ulegało wątpliwości - o jakieś tysiąc, a może półtora tysiąca kroków znajdowała się droga. Jechały wózki. Kalias widział woźniców prowadzących wozy wyładowane towarem, widział samotnych jeźdźców spiesznie galopujących, widział nielicznych pieszych. Czyżby Via Appia? Postanowił o zmierzchu podejść bliżej i sprawdzić. Poinformują go o tym słupy milowe, tak liczne na drogach rzymskich.
Pod krzewami wyczekiwał dotąd, aż słońce skryło
rozpoczęli ucztę. Resztki sera i chleba zniknęły w ich głodnych żołądkach. W pewnej chwili usłyszał dalekie skrzypienie osi i jakby tupot kopyt końskich.<br> Czyżby w pobliżu znajdowała się jakaś droga? Nie spiesząc się, ostrożnie wyszedł z jaru i podążył w stronę odgłosów. Nie ulegało wątpliwości - o jakieś tysiąc, a może półtora tysiąca kroków znajdowała się droga. Jechały wózki. Kalias widział woźniców prowadzących wozy wyładowane towarem, widział samotnych jeźdźców spiesznie galopujących, widział nielicznych pieszych. Czyżby Via Appia? Postanowił o zmierzchu podejść bliżej i sprawdzić. Poinformują go o tym słupy milowe, tak liczne na drogach rzymskich.<br>Pod krzewami wyczekiwał dotąd, aż słońce skryło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego