Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
niego na kawę. Z kolei, na chwilę, kościół. Księża, którzy mają wzbronione odprawianie mszy, mogą odprawiać nieszpory. Przez uprzejmość dla nich uczestniczymy w nabożeństwie, które celebrują. A potem - spacer i do samej kolacji, dzień w dzień, Monte Aguzzo: Pięknie tu o każdej porze. Najpiękniej późnym popołudniem. Morze, widoczne od zachodu, połyskuje wtedy czerwonawo i silniej. Daleki Rzym nabiera koloru fioletowego. Opary nad nim gęstnieją. A powyżej niezmierzonej długości pasma chmur miedzianych i różowych, o miękkich, niewyraźnych kształtach.
Za wiele ze sobą nie mówimy. A zwłaszcza jak najmniej o tym, co mnie gnębi i co jego gnębi. Jeżeli już, to raczej o
niego na kawę. Z kolei, na chwilę, kościół. Księża, którzy mają wzbronione odprawianie mszy, mogą odprawiać nieszpory. Przez uprzejmość dla nich uczestniczymy w nabożeństwie, które celebrują. A potem - spacer i do samej kolacji, dzień w dzień, Monte Aguzzo: Pięknie tu o każdej porze. Najpiękniej późnym popołudniem. Morze, widoczne od zachodu, połyskuje wtedy czerwonawo i silniej. Daleki Rzym nabiera koloru fioletowego. Opary nad nim gęstnieją. A powyżej niezmierzonej długości pasma chmur miedzianych i różowych, o miękkich, niewyraźnych kształtach.<br>Za wiele ze sobą nie mówimy. A zwłaszcza jak najmniej o tym, co mnie gnębi i co jego gnębi. Jeżeli już, to raczej o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego