się pochwalisz, że Polacy, nie wiem, czy Polacy wtedy grali, ale że mecz był nierozstrzygnięty, że było zero, zero.</> <br><who1> - No i co sprawdziło się?</><br><who9> - Oczywiście!</><br><who1> - Panie Stanisławie trzymamy za słowo i dziękujemy...</><br><who9> - ...i na stadionie, co Włosi tak zmarzli i nasi, był taki mecz na stadionie Dziesięciolecia, zimową porą, ludzie pomarzli, zero, zero.</><br><who1> - Nie trzeba było marznąć. Dziękuję, dziękujemy panie Stanisławie, pan Krzysztof się do nas jeszcze dodzwonił, panie Krzysztofie.</><br><who10> - Tak, jestem.</><br><who1> - O sędziowaniu chciałby nam pan coś powiedzieć, prawda?</><br><who10> - Tak, tak, tak.</><br><who1> - To bardzo negatywne wrażenia?</><br><who10> - No, raczej chyba z mojego punktu widzenia tak, bo trzy mecze, i które obejrzałem