siebie zeznań&lt;/&gt; - twierdziła &lt;name type="person"&gt;sędzia Bańkowicz&lt;/&gt;.<br>Wyrok dla &lt;name type="person"&gt;Roberta K.&lt;/&gt; został utrzymany - 25 lat więzienia. &lt;name type="person"&gt;Barbary S.&lt;/&gt; nie było na ogłoszeniu wyroku, odpowiada z wolnej stopy. Prokuratura utrzymywała, że to ona namawiała do zgładzenia synka, bo dziecko stało na drodze jej nowego związku. Według sądu tak nie było, a &lt;name type="person"&gt;Barbarę S.&lt;/&gt; pomawiał broniący się za wszelką cenę przed odpowiedzialnością &lt;name type="person"&gt;Robert K.&lt;/&gt;, który później wszystkie oskarżenia stanowczo wycofał. We wtorek sąd kobietę uniewinnił.<br>- &lt;q&gt;Wiedziałem, że tak będzie, przecież to wszystko, co zebrała prokuratura przeciw matce chłopczyka, było wyssane z palca&lt;/&gt; - tryumfalnie krzyczał po wyroku &lt;name type="person"&gt;mecenas Grzegorz Lewański&lt;/&gt;, który bronił &lt;name type="person"&gt;Barbary S.&lt;/&gt;<br>- &lt;q&gt;Będziemy rozważać