Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Rysio wyłuskuje z portfela kopie SAD - numer... i oddaje Bognie.
- Dokładnie to samo co robiłeś poprzednim razem, tylko teraz będziesz się przemieszczał samochodem. Nie zapomnij brać rachunków za paliwo, bo nie dostaniesz zwrotu kosztów. I podkreślam, żadnych rozmów ani z centralą, ani z nikim, dopóki ta przesyłka nie zostanie rozdzielona pomiędzy odbiorców, aparaty telefoniczne dla nas nie istnieją.
- Nic nie rozumiem.
- Nie szkodzi. Im mniej wiesz, tym jesteś bezpieczniejszy. Jeszcze jedno: jeśli komuś po drodze przemawiałeś ekstra, do ręki. Przemów i tym razem. My spotkamy się dopiero na ostatniej stacji w Kątach.
- Szczerze. Jest bardzo źle?
- Gdyby było bardzo źle, nie
Rysio wyłuskuje z portfela kopie SAD - numer... i oddaje Bognie.<br>- Dokładnie to samo co robiłeś poprzednim razem, tylko teraz będziesz się przemieszczał samochodem. Nie zapomnij brać rachunków za paliwo, bo nie dostaniesz zwrotu kosztów. I podkreślam, żadnych rozmów ani z centralą, ani z nikim, dopóki ta przesyłka nie zostanie rozdzielona pomiędzy odbiorców, aparaty telefoniczne dla nas nie istnieją.<br>- Nic nie rozumiem.<br>- Nie szkodzi. Im mniej wiesz, tym jesteś bezpieczniejszy. Jeszcze jedno: jeśli komuś po drodze przemawiałeś ekstra, do ręki. Przemów i tym razem. My spotkamy się dopiero na ostatniej stacji w Kątach.<br>- Szczerze. Jest bardzo źle?<br>- Gdyby było bardzo źle, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego