Mogłabym tak pisać długo, bo było ich wiele. Drugiej Honoraty nigdy. Od kilku lat mieszkam na nowo z mamą, która zawsze jest w domu. Skończyły się moje bóle brzucha, telefony, oszalałe jazdy do domu w trakcie dnia zdjęciowego, żeby sprawdzić sytuację, nieprzespane noce w hotelach, namawianie przyjaciół, żeby u nas pomieszkali, kiedy nas nie ma.<br>Byłam młoda, młodsza. Marysia ma 21 lat. Gdybym dziś miała zostawić moich dwóch małych chłopczyków z kimś obcym, bez kontroli mojej mamy - zwariowałabym.<br>Jeśli kiedyś miałabym napisać swoją biografię, napisałabym o moich gosposiach przede wszystkim. Dopiero potem dopasowałabym do nich, role które zagrałam, ludzi których spotkałam