Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
którzy zapoznali się na miejscu z warunkami lokalnymi, naradzali się z ludźmi światłymi, całymi tygodniami tłukli się po bezdrożach, aby lepiej zrozumieć potrzeby nieszczęśliwego ludu. Po roku pracy zjawili się na audiencji u Władcy.
- Najjaśniejszy Panie - powiedzieli - ogromna większość Twoich poddanych nigdy nie była badana przez lekarza, nie korzystała z pomocy dentysty ani wykwalifikowanej położnej lub pielęgniarki. W małych mieścinach Twego państwa nie ma laboratoriów, gdzie można by było przeprowadzić choćby proste analizy, a promienie rentgena nie wykrywają zawczasu zalążków groźnych chorób w wątłych, niedożywionych ciałach dzieci Twego ludu. Zbuduj więc, o Władco, na początek pięćdziesiąt wiejskich ośrodków zdrowia, a naród
którzy zapoznali się na miejscu z warunkami lokalnymi, naradzali się z ludźmi światłymi, całymi tygodniami tłukli się po bezdrożach, aby lepiej zrozumieć potrzeby nieszczęśliwego ludu. Po roku pracy zjawili się na audiencji u Władcy.<br> - Najjaśniejszy Panie - powiedzieli - ogromna większość Twoich poddanych nigdy nie była badana przez lekarza, nie korzystała z pomocy dentysty ani wykwalifikowanej położnej lub pielęgniarki. W małych mieścinach Twego państwa nie ma laboratoriów, gdzie można by było przeprowadzić choćby proste analizy, a promienie rentgena nie wykrywają zawczasu zalążków groźnych chorób w wątłych, niedożywionych ciałach dzieci Twego ludu. Zbuduj więc, o Władco, na początek pięćdziesiąt wiejskich ośrodków zdrowia, a naród
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego