Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
gdzie mieszkały ostatnio, przeszły wraz z córkami półroczną terapię pod kierunkiem psychologa, psychiatry i prawniczki. Wyprostowały się psychicznie, uwierzyły w siebie i w szansę na normalne życie, do którego brakuje im tylko jednego: dachu nad głową.

W wyniku tych błędów nie pasują ani do stereotypu osób ubogich, bezdomnych i potrzebujących pomocy socjalnej, ani do schematu świadczeń na rzecz marginesu społecznego. Mirosława raz tylko zwróciła się do ośrodka pomocy i usłyszała: - Czy pani z księżyca spadła? Starać się o zapomogę, mając pracę? Nam nie starcza dla tych, którzy nie pracują, a w rodzinie alkoholizm!

Ostatni argument zrozumiała doskonale. Ona, Krystyna i wiele
gdzie mieszkały ostatnio, przeszły wraz z córkami półroczną terapię pod kierunkiem psychologa, psychiatry i prawniczki. Wyprostowały się psychicznie, uwierzyły w siebie i w szansę na normalne życie, do którego brakuje im tylko jednego: dachu nad głową.<br><br>W wyniku tych błędów nie pasują ani do stereotypu osób ubogich, bezdomnych i potrzebujących pomocy socjalnej, ani do schematu świadczeń na rzecz marginesu społecznego. Mirosława raz tylko zwróciła się do ośrodka pomocy i usłyszała: - Czy pani z księżyca spadła? Starać się o zapomogę, mając pracę? Nam nie starcza dla tych, którzy nie pracują, a w rodzinie alkoholizm!<br><br>Ostatni argument zrozumiała doskonale. Ona, Krystyna i wiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego