warszawska ustaliła, że ogłoszenie nadano z komputera <name type="person">Andrzeja Goszczyńskiego</>, ówczesnego szefa <name type="org">Centrum Monitoringu Prasy</>, według niektórych źródeł skonfliktowanego z <name type="person">Mokrosińską</>. <name type="person">Goszczyński</> tłumaczył się, że to nie on wysłał ogłoszenie, lecz hakerzy.<br><q>- Portale muszą, zgodnie z prawem prasowym, ponosić odpowiedzialność za fałszywe ogłoszenia</> - oznajmiła po ugodzie szefowa <name type="org">SDP</>. <q>- Sprawca podobnych zdarzeń, pomówień, które nierzadko pojawiają się w portalach, może pozostać bezkarny, gdyż sprytnie korzysta np. z kawiarenki internetowej. Ale właściciele lub administratorzy muszą kontrolować zawarte w nich treści, powinni mieć świadomość odpowiedzialności sądowej za publikowanie pomówień lub fałszywych wiadomości</> - dodaje mec. <name type="person">Roman Nowosielski</>, pełnomocnik <name type="person">Mokrosińskiej</>.</><br><br><div type="news" sub="home"><br><tit>Rząd odłożył decyzję w sprawie ustawy zdrowotnej