Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 25.01.2003
Rok powstania: 2003
bejsbolowym.
Rok temu sprawą zajęło się biuro detektywistyczne posła Krzysztofa Rutkowskiego. Teraz jego detektywi wysłali do CBŚ i Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu dokumenty, które według detektywa Waldemara Czerwińskiego dowodzą, że Jurkiewicz został zamordowany na zlecenie. Jak powiedział nam Czerwiński, zleceniodawcą (pobicia?; zabicia?) miałby być jego wspólnik w interesach.
­ To okropne pomówienia ­ denerwuje się wspólnik Jurkiewicza (personalia zastrzeżone do wiadomości redakcji). ­ To przecież ja i moja żona wynajęliśmy detektywów (dop. aut. ­ sprawdziliśmy to, firmę Rutkowskiego wynajęła Beata Jurkiewicz i to jej podpis figuruje na umowie). To my jeździliśmy do Waldka do szpitala. To my szukaliśmy dla niego najlepszych profesorów, jeździliśmy po całej
bejsbolowym. <br>Rok temu sprawą zajęło się biuro detektywistyczne posła Krzysztofa Rutkowskiego. Teraz jego detektywi wysłali do CBŚ i Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu dokumenty, które według detektywa Waldemara Czerwińskiego dowodzą, że Jurkiewicz został zamordowany na zlecenie. Jak powiedział nam Czerwiński, zleceniodawcą (pobicia?; zabicia?) miałby być jego wspólnik w interesach. <br>­ To okropne pomówienia ­ denerwuje się wspólnik Jurkiewicza (personalia zastrzeżone do wiadomości redakcji). ­ To przecież ja i moja żona wynajęliśmy detektywów (dop. aut. ­ sprawdziliśmy to, firmę Rutkowskiego wynajęła Beata Jurkiewicz i to jej podpis figuruje na umowie). To my jeździliśmy do Waldka do szpitala. To my szukaliśmy dla niego najlepszych profesorów, jeździliśmy po całej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego