niesłychanie ważne, gdyż w poszczególnych krajach, nawet w obrębie Unii Europejskiej, obowiązują różne regulacje, często bardzo skomplikowane, którym muszą się podporządkować dystrybutorzy sieciowi. Analizowaniem tych danych zajmują się starannie dobierane zespoły amwayowskich specjalistów, którzy przyjeżdżają na rekonesans, przeprowadzają rozmowy z przedstawicielami władz, sondują rynek. W przypadku Polski rozeznanie to wypadło pomyślnie. W 1992 roku system wolnorynkowy był już utrwalony, sytuacja polityczna wyglądała stabilnie, inflacja zaczynała spadać, a sam system sprzedaży bezpośredniej nie był już w Polsce obcy. Szlak przetarł rok wcześniej szwedzki Oriflame, który prowadzi największą dziś w Polsce sieć marketingową, skupiającą ponad 100 tysięcy dystrybutorów. Równocześnie z Amwayem na nadwiślański