Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
ważne. Zapomina się dziś, że w tamtych latach jedynym naszym oknem na świat sztuki były reprodukcje Picassa w "Przekroju" (w kolorze szarofioletowym) oraz wydzielające podejrzany zapach wydawnictwa radzieckie. Był to ciekawy tandem: Krcha i duży Jaś.
Czy Emil Krcha miał się za przedstawiciela koloryzmu?
Krcha był w sytuacji dość wyjątkowej, ponieważ należał do tego nurtu, na pewno się z nim identyfikował - koloryści to byli jego przyjaciele - ale przypuszczam, że miał bardzo prywatny pogląd na to, co inni robią. Przede wszystkim nie ulegał paternalistycznym opiniom, jakie wówczas w Akademii krakowskiej panowały. Przyjaźnił się z Pronaszką, Jarosławem Hegerem - a myśmy to odczytywali jako
ważne. Zapomina się dziś, że w tamtych latach jedynym naszym oknem na świat sztuki były reprodukcje Picassa w "Przekroju" (w kolorze szarofioletowym) oraz wydzielające podejrzany zapach wydawnictwa radzieckie. Był to ciekawy tandem: Krcha i duży Jaś.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy Emil Krcha miał się za przedstawiciela koloryzmu?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Krcha był w sytuacji dość wyjątkowej, ponieważ należał do tego nurtu, na pewno się z nim identyfikował - koloryści to byli jego przyjaciele - ale przypuszczam, że miał bardzo prywatny pogląd na to, co inni robią. Przede wszystkim nie ulegał paternalistycznym opiniom, jakie wówczas w Akademii krakowskiej panowały. Przyjaźnił się z Pronaszką, Jarosławem Hegerem - a myśmy to odczytywali jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego