Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
jego brodę, która odbijała się ciemną plamą na błyszczącym kołnierzyku. Nagle pochylił się w przód i patrzył w ziemię z takim uporem, że aż mi się zrobiło przykro.
- Jeżeli nie bawi cię kino, to możemy iść rzekłam sucho i wstałam, ale dziwnym trafem w tej samej chwili zapalono znowu światła, ponieważ coś zepsuło się w taśmie.
- Ależ jaka ty jesteś dzisiaj niespokojna!... powiedział z przekąsem i patrzył w ziemię. Schyliłam się również, ale ponieważ jestem krótkowzroczna, nie zobaczyłam nawet skrawka podłogi.
- Cóż ty tam widzisz? - zapytałam i ziewnęłam. Udzielił mi się czyjś niepokój. Na pewno ktoś jest niespokojny, pomyślałam i przeczuwałam
jego brodę, która odbijała się ciemną plamą na błyszczącym kołnierzyku. Nagle pochylił się w przód i patrzył w ziemię z takim uporem, że aż mi się zrobiło przykro.<br>- Jeżeli nie bawi cię kino, to możemy iść rzekłam sucho i wstałam, ale dziwnym trafem w tej samej chwili zapalono znowu światła, ponieważ coś zepsuło się w taśmie.<br>- Ależ jaka ty jesteś dzisiaj niespokojna!... powiedział z przekąsem i patrzył w ziemię. Schyliłam się również, ale ponieważ jestem krótkowzroczna, nie zobaczyłam nawet skrawka podłogi.<br>- Cóż ty tam widzisz? - zapytałam i ziewnęłam. Udzielił mi się czyjś niepokój. Na pewno ktoś jest niespokojny, pomyślałam i przeczuwałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego