dealerów bankowych, nie widać wyraźnego wzrostu zainteresowania instrumentami zabezpieczającymi przed ryzykiem kursowym: ani tymi najprostszymi typu forward, ani bardziej skomplikowanymi opcjami walutowymi.<br>Ostrożność przedsiębiorstw wynika głównie z dwóch przyczyn: małej znajomości tych instrumentów oraz ich kosztów. Na przykład w firmie &lt;name type="org"&gt;Wilbo SA&lt;/name&gt; uznano, że koszty zabezpieczania transakcji są większe od ponoszonego ryzyka. - W spółce bilansują się eksport przetworów rybnych i import surowców. Jeśli występowały znaczące różnice kursowe, to zawsze na naszą korzyść i dlatego niczego nie zmieniamy - mówi jej prezes<br>&lt;name type="person"&gt;Jacek Kasperski&lt;/name&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;HISTORIA<br>Brytyjczycy pomogą szukać w archiwach, ale rewelacji nie będzie<br>Po śladach polskiego wywiadu&lt;/tit&gt;<br>W maju wspólna polsko-brytyjska komisja