Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
nie ma, to przejebana sprawa. Rozstałem się ze swoją kobietą pół roku temu i od tamtego czasu susza! - Banasik przespacerował się po namiocie, nerwowo kopnął leżącą na środku pustą butelkę i powiedział: - To co chłopaki, może byśmy tak sprawdzili ten burdel? Grzela, nie podszedł entuzjastycznie do tego pomysłu. Wprawdzie niespełniony popęd seksualny wprowadzał go świat różnych wyobrażeń i skojarzeń oraz rodził mocną frustrację, niemniej jednak pójście do burdelu stanowiło dla tego młodego żołnierza poważny problem natury emocjonalnej. Przecież jeszcze tak nisko nie upadł, aby łazić po domach publicznych, zwłaszcza takich, w których pracują Rosjanki. Usiłował sobie wyobrazić, czy byłby skłonny zawitać
nie ma, to przejebana sprawa. Rozstałem się ze swoją kobietą pół roku temu i od tamtego czasu susza! - Banasik przespacerował się po namiocie, nerwowo kopnął leżącą na środku pustą butelkę i powiedział: - To co chłopaki, może byśmy tak sprawdzili ten burdel? Grzela, nie podszedł entuzjastycznie do tego pomysłu. Wprawdzie niespełniony popęd seksualny wprowadzał go świat różnych wyobrażeń i skojarzeń oraz rodził mocną frustrację, niemniej jednak pójście do burdelu stanowiło dla tego młodego żołnierza poważny problem natury emocjonalnej. Przecież jeszcze tak nisko nie upadł, aby łazić po domach publicznych, zwłaszcza takich, w których pracują Rosjanki. Usiłował sobie wyobrazić, czy byłby skłonny zawitać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego