Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dla innych osób, "przetrzymywanych przez barbarzyńców na całym świecie".
Skoro inni ludzie, jakakolwiek byłaby ich narodowość, cierpią straszny los, nie wypada nam się cieszyć, że akurat nas oszczędzono. W polityce międzynarodowej nie można się kierować dewizą: każdy dla siebie, a Bóg za wszystkich. Jeżeli Francji czyni się upominek, a obok popełnia się zbrodnie, dla Francuzów wierzących w uniwersalność praw człowieka nie jest to wielkie zwycięstwo - powiedział Jean-Marie Lustiger.
Pytany o wymowę uwolnienia francuskich zakładników tuż przed Bożym Narodzeniem, arcybiskup Paryża odparł: sądzę, że to rodzaj "oczka", jakie puszczają do nas organizacje o inspiracji terrorystycznej, uznając przecież, że Francja jest jednak
dla innych osób, "przetrzymywanych przez barbarzyńców na całym świecie".<br>Skoro inni ludzie, jakakolwiek byłaby ich narodowość, cierpią straszny los, nie wypada nam się cieszyć, że akurat nas oszczędzono. W polityce międzynarodowej nie można się kierować dewizą: każdy dla siebie, a Bóg za wszystkich. Jeżeli &lt;name type="place"&gt;Francji&lt;/&gt; czyni się upominek, a obok popełnia się zbrodnie, dla Francuzów wierzących w uniwersalność praw człowieka nie jest to wielkie zwycięstwo - powiedział &lt;name type="person"&gt;Jean-Marie Lustiger&lt;/&gt;.<br>Pytany o wymowę uwolnienia francuskich zakładników tuż przed Bożym Narodzeniem, arcybiskup &lt;name type="place"&gt;Paryża&lt;/&gt; odparł: sądzę, że to rodzaj "oczka", jakie puszczają do nas organizacje o inspiracji terrorystycznej, uznając przecież, że &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; jest jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego