Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
źrenicę wody, w utopioną w niej gwiazdę, zaczynają coraz głośniej: - Wodo jasna, wodo przeczysta, wodo gasząca pragnienie, wodo obmywająca ciało, pojąca bydło, przepływająca na wiosnę przez obrazy święte, przez ciało wiszące na krzyżu, a któż z ciebie, wodo, wypłoszył ducha jasności, duszka czystości, iskrę promienistą.

Kto cię zasypał rdzą, siwym popiołem, kto napluł w ciebie, żeby z plwociny pokociły się ropuchy, żebyś skamieniała w suchotnicze wapno, żebyś zbutwiała, żebyś się nam zatęchła, żebyś gniła przez wiek cały, rozkładała się jak padlina, jak diabelskie ścierwo, jak łajno najgorsze wypchane w boleści.
- A widzę cię, widzę, sekutnico, widzę twoje kaprawe ślepia, twój jęzor
źrenicę wody, w utopioną w niej gwiazdę, zaczynają coraz głośniej: - Wodo jasna, wodo przeczysta, wodo gasząca pragnienie, wodo obmywająca ciało, pojąca bydło, przepływająca na wiosnę przez obrazy święte, przez ciało wiszące na krzyżu, a któż z ciebie, wodo, wypłoszył ducha jasności, duszka czystości, iskrę promienistą.<br> &lt;page nr=34&gt;<br> Kto cię zasypał rdzą, siwym popiołem, kto napluł w ciebie, żeby z plwociny pokociły się ropuchy, żebyś skamieniała w suchotnicze wapno, żebyś zbutwiała, żebyś się nam zatęchła, żebyś gniła przez wiek cały, rozkładała się jak padlina, jak diabelskie ścierwo, jak łajno najgorsze wypchane w boleści.<br> - A widzę cię, widzę, sekutnico, widzę twoje kaprawe ślepia, twój jęzor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego