dorysowuje obok tych psów kota. Panie opiekunki mówią, że to świadczy o dużej wyobraźni.<br><br><tit>Czarne</><br><br>Iza - dżokejka, miała już pięć rozpraw przed sądem rodzinnym. O uchylanie się od obowiązku szkolnego, rozbój, czynną napaść na funkcjonariusza, w sprawie stwierdzenia stopnia demoralizacji (historia z izbą wytrzeźwień w tle). Czeka na miejsce w poprawczaku.<br><br>Do dziś Iza nie może wybaczyć ojcu, że kiedy jeszcze chciała wszystko naprawić, przeprowadzić się do niego od ojczyma i matki, podsumował krótko: Jesteś mniej niż nikim i nikim zostaniesz. - To tak - mówi Iza - jakbym ja powiedziała Sebkowi, że nigdy nie będzie biegaczem.<br><br>Monika - modelka, pięć rozpraw. Ojciec zmarł, o