Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
się pod presją "wideoklipowej wizji świata", o tyle - na szczęście - nie uległy jej treści. Nie licząc nieszczęsnych komiksów ze zmutowanymi herosami w rolach głównych, praktycznie trudno jest przyczepić się do tego, o czym i jak pisze się dla dzieci. O dziwo, konkurencja na rynku nie skusiła wydawców do szukania popularności poprzez schlebianie gustom i efekciarstwo, ale skłoniła ich raczej do ciągłego podnoszenia poziomu. Wiele redakcji podparło się przy tym przeróżnymi radami programowymi, w których aż roi się od psychologów, pedagogów, polonistów i ekspertów z naukowymi tytułami. Odnosi się wrażenie, że małoletni czytelnik jest dziś częstokroć traktowany znacznie poważniej niż jego rodzice
się pod presją "<orig>wideoklipowej</> wizji świata", o tyle - na szczęście - nie uległy jej treści. Nie licząc nieszczęsnych komiksów ze zmutowanymi herosami w rolach głównych, praktycznie trudno jest przyczepić się do tego, o czym i jak pisze się dla dzieci. O dziwo, konkurencja na rynku nie skusiła wydawców do szukania popularności poprzez schlebianie gustom i efekciarstwo, ale skłoniła ich raczej do ciągłego podnoszenia poziomu. Wiele redakcji podparło się przy tym przeróżnymi radami programowymi, w których aż roi się od psychologów, pedagogów, polonistów i ekspertów z naukowymi tytułami. Odnosi się wrażenie, że małoletni czytelnik jest dziś częstokroć traktowany znacznie poważniej niż jego rodzice
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego