następnych propozycji.<br>- Czy nigdy nie czuła pani lęku, że mogłoby to spotkać również panią?<br>- Jakoś nie umiem się bać. W najtrudniejszych momentach, kiedy wielu ludzi usiadłoby i powiedziało: to już koniec - ja jestem zmobilizowana.<br>- Duch walki?<br>- Nie wiem; bo tak w ogóle to lubię żyć dość wygodnie. Drobne kłopoty typu popsuty samochód sprawiają, że łzy lecą mi strumieniem. Ale kiedy chodzi o coś poważnego, poczucie bezradności znika. Do pewnej granicy można sobie pozwolić na żarty, w sprawach serio trzeba się brać do roboty.<br>- Uważa się na ogół, że z umiejętnościami aktorskimi łączy się posiadanie pewnych przewag. Dysponuje pani narzędziami, których pozbawiony