mi ręki. Takim jest pan Stanisław Chyc, członek Zarządu Miasta. Po jego słynnych słowach do dziennikarza telewizji, wydałem oświadczenie, w którym odciąłem się od chamstwa pana Chyca. Ubolewam, że pan przewodniczący Rady Miasta na ostatniej sesji nie zareagował. Nie było ostrzeżenia, nagany.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- W swojej partii też nie osiągnął pan sukcesu popularności. Podobno podczas głosowania na miejskim zjeździe SLD dostał pan 5 czy 7 głosów, gdy na sali było ok. 200 osób głosujących.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Skąd pan to wie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- A to nieprawda?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Prawda, ale od kogo pan to wie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- Pozwoli pan, że zapytam dalej - tego zaplecza pan nie ma także na zewnątrz?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Mam swoje