Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
Miało być o "Wielkiej Wycieczce", a wyszło o hotelowych brudach. Słabo trzymam się podjętego tematu. Wystarczy nieopatrzne skojarzenie, przypadkowy pamięciowy ślad, by uczucia ruszyły jak lawina, nie bacząc na fabułę i koronne wątki.
Już się poprawiam, wracamy do punktu wyjścia. Klinika po raz drugi. Sierpień.
Leczenie przebiegało według sztampy. W porównaniu z pierwszym razem szło to wszystko jak z płatka. I tak nie mając innego wyjścia, nie buntowałam się, nie walczyłam, a nawet więcej, poddawałam się klinicznej terapii i z dziwną zachłannością.
Przypominałam przesuszoną na popiół gąbkę, która doczekała się wreszcie ożywiającej kąpieli. Ja miałam swoje litry kroplówkowej mikstury. Ta pełna
Miało być o "Wielkiej Wycieczce", a wyszło o hotelowych brudach. Słabo trzymam się podjętego tematu. Wystarczy nieopatrzne skojarzenie, przypadkowy pamięciowy ślad, by uczucia ruszyły jak lawina, nie bacząc na fabułę i koronne wątki. <br>Już się poprawiam, wracamy do punktu wyjścia. Klinika po raz drugi. Sierpień. <br>Leczenie przebiegało według sztampy. W porównaniu z pierwszym razem szło to wszystko jak z płatka. I tak nie mając innego wyjścia, nie buntowałam się, nie walczyłam, a nawet więcej, poddawałam się klinicznej terapii i z dziwną zachłannością. <br>Przypominałam przesuszoną na popiół gąbkę, która doczekała się wreszcie ożywiającej kąpieli. Ja miałam swoje litry kroplówkowej mikstury. Ta pełna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego