Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
to było. Jak tam pojechałem, to pół ulicy miało ubaw z cioty. Ty wiesz, że on miał na dupie tatuaż!
- Co ty?
- Kocham Jacka, czujesz? Ale jaja. No, najpierw to żeśmy sobie popatrzyli. Pośmiali się trochę. I dopiero dałem mu koc, żeby się przykrył. Mówię ci, te pedały to są porąbane. Żeby se tatuaż na dupie robić. A pamiętasz, jak żeśmy tego aktora zwinęli na bajzlu? Ale był malutki. Taki gwiazdorek niby, reklamy, seriale, te rzeczy. Błagał, żeby nikomu nie mówić. Pieniądze chciał dawać. Nie, Jarek?
- No.
- I co? - zainteresował się okradziony.
- I nic, ale miał minę, jak mu fotograf z
to było. Jak tam pojechałem, to pół ulicy miało ubaw z cioty. Ty wiesz, że on miał na dupie tatuaż!<br>- Co ty?<br>- Kocham Jacka, czujesz? Ale jaja. No, najpierw to żeśmy sobie popatrzyli. Pośmiali się trochę. I dopiero dałem mu koc, żeby się przykrył. Mówię ci, te pedały to są porąbane. Żeby se tatuaż na dupie robić. A pamiętasz, jak żeśmy tego aktora zwinęli na bajzlu? Ale był malutki. Taki gwiazdorek niby, reklamy, seriale, te rzeczy. Błagał, żeby nikomu nie mówić. Pieniądze chciał dawać. Nie, Jarek?<br>- No.<br>- I co? - zainteresował się okradziony.<br>- I nic, ale miał minę, jak mu fotograf z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego