się z taką interpretacją. Zapewnia, że nie ma mowy o testowaniu kosmetyków na zwierzętach. W stanowisku zalecającym posłom odrzucenie prezydenckiego weta ministrowie przekonują: &lt;q&gt;"Testy&lt;/&gt; [kosmetyków - red.] &lt;q&gt;podlegają takiej samej procedurze opiniowania i udzielania zgody na ich wykonanie, ponieważ mieszczą się w pojęciu doświadczenia"&lt;/&gt;.<br>Podejrzenia prezydenta budzi jednak to, że w porównaniu z unijną dyrektywą z polskiej ustawy usunięto określenie, iż dotyczy ona także &lt;q&gt;"testowania substancji i produktów"&lt;/&gt;. W dodatku posłowie odrzucili poprawki &lt;name type="org"&gt;Senatu&lt;/&gt;, które taki zapis wprowadzały. &lt;q&gt;- Odrzuciliśmy senackie poprawki, bo były niezgodne z zasadami techniki legislacyjnej&lt;/&gt; - tłumaczy &lt;name type="person"&gt;Jerzy Czepułkowski&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;), szef &lt;name type="org"&gt;Sejmowej Komisji Europejskiej&lt;/&gt;, który był sejmowym sprawozdawcą projektu kontrowersyjnej