Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
czas co najmniej do późnej nocy. Rychło jednak okazało się, że nie wówczas, kiedy zejdą się razem Włodzio i Alicja. Trzebaż nieszczęścia, że Włodzio zaczepił gdzieś o jakąś klamkę i miał lekko naderwaną kieszeń marynarki, przy czym, o zgrozo, przypadek ten przytrafił mu się poprzedniego dnia i Marianne do tej pory tego nie zeszyła!...
- Mam solone fistaszki - powiedziała Alicja jadowicie. - Ale chyba wam nie dam, bo Marianne jest zmęczona i jeszcze ci źle pogryzie...
Więcej nie trzeba było. Włodzio miał refleks, zareagował ostro i w chwilę potem wspaniała awantura grzmiała jak kanonada armatnia. Zbrodnie poszły w zapomnienie, podróż przestała się liczyć
czas co najmniej do późnej nocy. Rychło jednak okazało się, że nie wówczas, kiedy zejdą się razem Włodzio i Alicja. Trzebaż nieszczęścia, że Włodzio zaczepił gdzieś o jakąś klamkę i miał lekko naderwaną kieszeń marynarki, przy czym, o zgrozo, przypadek ten przytrafił mu się poprzedniego dnia i Marianne do tej pory tego nie zeszyła!...<br>- Mam solone fistaszki - powiedziała Alicja jadowicie. - Ale chyba wam nie dam, bo Marianne jest zmęczona i jeszcze ci źle pogryzie...<br>Więcej nie trzeba było. Włodzio miał refleks, zareagował ostro i w chwilę potem wspaniała awantura grzmiała jak kanonada armatnia. Zbrodnie poszły w zapomnienie, podróż przestała się liczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego