Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
krokiem podszedł do Boryczki.
- Coś taki smutny, Romciu? - zagadnął patrząc nań oczami wiernego psa. - Nie przejmuj się. Wiesz, co ci powiem? - Podszedł jeszcze bliżej i przyjaźnie oparł dłoń na jego rękawie. - Szkoda cię, jeszcześ młody, znajdziesz sobie porządną kobitę, a Helą to se nie zawracaj głowy. Widzisz, ja se znalazłem porządną dziewczynę, ożeniłem się i... czekaj no, to ci pokażę mojego synka - prędko wyciągnął fotografię z portfela - o, chodźże tu do światła. Popatrz, ma już dziewięć miesięcy. Moja mówi, że wykapany łociec.. .
Rozdział czwarty
Przykre nastały chwile dla Romana. Z jednej strony Hela, jej oszałamiające spojrzenia, uśmiechy i słówka, z drugiej
krokiem podszedł do Boryczki.<br>- Coś taki smutny, Romciu? - zagadnął patrząc nań oczami wiernego psa. - Nie przejmuj się. Wiesz, co ci powiem? - Podszedł jeszcze bliżej i przyjaźnie oparł dłoń na jego rękawie. - Szkoda cię, jeszcześ młody, znajdziesz sobie porządną kobitę, a Helą to se nie zawracaj głowy. Widzisz, ja se znalazłem porządną dziewczynę, ożeniłem się i... czekaj no, to ci pokażę mojego synka - prędko wyciągnął fotografię z portfela - o, chodźże tu do światła. Popatrz, ma już dziewięć miesięcy. Moja mówi, że wykapany łociec.. &lt;page nr=210&gt;.<br>&lt;tit&gt;Rozdział czwarty&lt;/&gt;<br>Przykre nastały chwile dla Romana. Z jednej strony Hela, jej oszałamiające spojrzenia, uśmiechy i słówka, z drugiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego